|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 09:21:21 17-07-2014 Temat postu: |
|
|
Moja pedanteria nie pozwala powiedzieć jak nowe Raczej stan magazynowy po regeneracji Ale jeszcze został mi przód kierunki I nie mogę patrzeć na klosze lamp, tylko cena nówek jest abstrakcyjna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kazukiorg dnia 10:50:49 17-07-2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 00:24:10 05-09-2014 Temat postu: |
|
|
Tytuł: "Ja i moje 3 głowice"
Koniec końców autko jeździ Nie ma zdjęć, bo nawet nie wiem jak miałbym całą tą historię ofotografować Ale może od początku... o kiedy autko było w moim posiadaniu minimalnie ginął płyn chłodnicy, więc przezornie zacząłem się przygotowywać do wymiany uszczelki pod głowicą wraz ze zrobienie podciśnienia. Jednak w tym czasie byłem w trakcie załatwiania kwestii kupna domu, więc nie było kiedy się tym zająć na spokojnie... W dniu finalizacji burdlu z kredytami i tej całej otoczki, która według Adamczyka jest ostatnią prostą, w drodze do notariusza pękł przewód chłodniczy auto wywaliło z siebie praktycznie całą wodę... autko na szybko poskładane na stacji benzynowej. Dodatkowa opaska na przewód chłodnicy, woda z toalety i dalej w drogę, bo przecież nic się nie stało... ale niestety właśnie się stało od tego czasu auto zaczęło ciężko odpalać, na zimno chodzić na 5 garach. W pewnym momencie mocy miała tyle, żeby ledwo pod górkę podjechać... "no to czopka w górę"... liczyłem na przedmuchaną uszczelkę, ale jak to z moim szczęściem... poszła głowica... którą ściągnąłem 14 czerwca...
No to trza spawać pomyślałem... i tak chciałem zrobić regenerację + porting tylko przy okazji robienia strokera za jednym razem. Pierwszy telefon oczywiście Krotoszyn, ale niestety nie chcieli mi zrobić portingu... głowica wylądowała w firmie x(pozwolę sobie pominąć nazwę, bo są 3 firmy o tej samej) 20 (zdaje mi się) czerwca do obejrzenia. Nie pamiętam dokładnie do kiedy... ale gdzieś do 3 tygodnia lipca (14-1 głowica była "oglądana" i nie wiedziałem nic co się z nią dzieję... a telefonik do firmy był nie odbierany... co się okazało od tego tygodnia zakład miał okres urlopowy do końca lipca... a nasz zlot oczywiście był 2 sierpnia... po interwencji został ściągnięty człowiek z urlopu w celu zrobienia mojej głowicy... który następnego dnia poinformował mnie, że głowica jest tak głęboko pęknięta, że kosztować to będzie 1000zł i nie dają gwarancji, że to nie pizgnię... bajkaa...
Zacząłem szukać nowej głowicy... oczywiście głowice do m50b25nv są towarem niszowym... więc znalazłem głowicę od m50b25 z vanosem... po planowaniu sprawdzeniu szczelności, obróbce gniazd zaworowych, ale bez zaworów... do tego jest jedna mała różnica w m50b25 vanos i non vanos... to znaczy zawory...w nv są podwójnie sprężynowane o 7mm trzonku zaworu, a w vanos pojedynczo sprężynowane o 6mm trzonku.... czyli co ? w głowicy numer dwa (vanos) trzeba założyć prowadnice 7 mm, żeby zamontować moje zawory z głowicy numer I, tej pękniętej. Oczywiście, gdy dostarczyłem głowice dało się odczuć, że komuś popsułem urlop, bo próbowano mnie zbyć tekstem, ze mostki wałka rozrządu muszą być od głowicy z vanosem... widać było, że rozmawiałem z człowiekiem, który nie rozkładał mojej głowicy, bo musiałem mu wytłumaczyć, że mostki są do łoża z głowicy nr 1, bo całe łoża z wałkami są elementami wymiennymi. Co zabawne głowica, którą odebrałem ta pęknięta nie była w żaden sposób rozfrezowana, żeby sprawdzić głębokość pęknięcia, jedynie ściągnięte były moje zawory... czyli do tej diagnozy pęknięcia potrzebowali jednego dnia... a ja czekałem na nią 5 tygodni...
"Nie ma sprawy da się zrobić będzie w przyszłym tygodniu" - był 18 lipca, mówię 26-27 w weekend złoże sobie gołębice tydzień przed zlotem... taaa.... tydzień później. 25 w piątek dzwonię, o której mam przyjechać odebrać głowicę... odpowiedź brzmi:
-"zaraz będę sprawdzał czy dostępne są w sprzedaży prowadnice do bmw, 7mm 12.4mm długości..."
Mimo, że podałem numer OEM części wymiary... tydzień czasu zajęło sprawdzenie czy dana część jest dostępna... miałem zadzwonić popołudniu... pierwsza dobra wiadomość: "prowadnicę są będą na poniedziałek... popołudniu głowica do odbioru"... no to dzwonie w poniedziałek:
-"o której mam odebrać głowicę..."
-"dzisiaj nie da rady, bo dostaliśmy prowadnice 7mm średnicy, ale 12mm długości... te prawidłowe będą jutro dostarczone... więc głowica będzie na jutro..."
czyli 29 lipca... No to dzwonie następnego dnia czy mogę odebrać głowicę... Odpowiedź brzmi:
-"Nie, bo się okazało, że dwa zawory są krzywe. Będą na jutro."
I tutaj jest faktycznie moja wina, bo głowicę ściągnąłem bez ściągania wałków i głowica oparła mi się podczas tego procesu na otwartych zaworach. "Mea kulpa", tylko czemu zauważyli to dopiero po 6 tygodniach... w ten sposób był 30 lipca (środa) i w sobotę był nasz piknik... no to co wolne i jadę po głowicę... zajechałem na miejsce patrze głowica 'ok', wałki już przy drzwiach stoją w kartonie ze szklankami... ale... co z portingiem... ? Oni jednak się tego nie podejmą... bo te głowicę mają tendencję do pękania... nie ważne, że właśnie ze względu na porting właśnie tej firmie oddałem głowicę. Ale mówię "uj" się zrobi samemu teraz auto musi jeździć... bo piknik za dni parę...
Już w domu biorę się za składanie auta. Uszczelka, głowica, klucz dynamometryczny lecimy z tym koksem... bajka głowica przykręcona... no to przyszedł czas na wałki... Biorę wałek do ręki, a wszystko co było w kartonie wałki, mostki, łoża szklanki w piasku... widocznie karton stał przy drzwiach dłużej... no to 4 godziny zleciały na czyszczenie rozrządu... oczywiście w trakcie składania tego silnika milion telefonu w kwestii organizacji pikniku W tego miejsca miejsca chciałbym pozdrowić Romka przez, którego podczas dokręcania śrub nie wiedziałem na której skończyłem przy pierwszej 90* xD Ogólnie siedziałem po ok. 20 godzin w garażu w czwartek i piątek, czyszcząc, smarując ustawiając co się da. Przy okazji wymiana wszystkich uszczelek jak oringi na wtryskach, uszczelki kolektorów ssących i wydechowych, nowe przewody podciśnienia i milion innych rzeczy "przy okazji". W sobotę rano przed piknikiem zostało mi tylko złożyć wydech... wstałem o 6:30 i się okazało, że te kolektory wydechowe co tak skrupulatnie do 3:00 przykręcałem muszę rozkręcić bo się rozeszły i dwururki nie mogę założyć na kolektory... po półtorej godziny rozkładania i ponownego składania auta wydech był git. Ok. 8:00 po raz pierwszy odpaliłem auto... na 1 minutę, bo pękły przewody paliwowe... Szybka weryfikacja, przewód zabrany od Kubali i przewody paliwowe wymienione... auto odpalone po raz drugi... gdzie już zaczęła się zbiórka i część osób była przy garażu... autko pochodziło 10 minut po czym stwierdziłem, że czas odpowietrzyć... z Pawłem zgodziliśmy się, że ładnie chodzi i w tym momencie nacisnąłem na przepustnicę... było nie krakać... gdzieś przy około 4-5 tysiącach obrotów silnik zaczął napieprzać jakby ktoś do środka nasypał kulek od łożyska... w tym momencie, bo była już 9:30 stwierdziłem, że czas jechać ogarnąć Szwacin... jutro się tym zajmę... starałem się wyprzeć ze świadomości co to było...
Głowicą numer jeden było rzucane w konkursie rzut na odległość xD W ten sposób, głowica tego dnia sama się na latała więcej, niż ze mną w samochodzie xD
Minął Szwacin i wróciłem do domu... mówię na sto procent trzeba sprawdzić rozrząd... bo na mój gust wychodziło, że zębatka puściła... Rozbieram rozrząd sprawdzam i niestety miałem rację. Można było kręcić wałem, a wałki się nie ruszały... ale mówię jest szansa może to stukowe, albo przez to, że wałki były luźnie to one szarpały łańcuchem... niestety po dwukrotnym ustawieniu rozrządu auto nie chodziło na co najmniej dwóch cylindrach... świadomy swojego szczęścia mówię jest szansa, że jak śruby puściły rozrząd się opóźnił i dostały tylko wydechowe zawory i też może tylko wybiórcze... Niestety potrzebowałem auto w związku z trwającą przeprowadzką do domu... a teraz w niebieskiej głowica, a w zielonej międzyczasie pękły sztywne przewody hamulcowe lewego tylniego koła pod bakiem paliwa... więc niebieską na tych jak się później okazało 3 garach wyjechałem z garażu i wstawiłem zieloną, żeby zrobić hamulce.
W tym momencie mogę wytłumaczyć, że nie wiadomo czy to ja nie dociągnąłem śrub, bo w wałku wydechowym miałem 4 różne śruby z 4 różnymi gwintami, torx męskie, żeńskie, imbusa i śrubę sześciokątna. Do tego to były 8 zamiast 7, które podczas wkręcania w wałek rozpieprzały sobie gwint w otworach kół zębatych. Ale wolę założyć, że to była moja wina, bo na siebie trudniej się wkurzać...
Po tygodniu wjechałem z powrotem do garażu "no i czapka w górę". Po ściągnięciu głowicy okazało się, że moje diagnozowanie podczas kręcenia wałem i sprawdzanie oporu na poszczególnych cylindrach okazało się trafne - 3 i 4 cylinder brak kompresji. Romka (tak... tego samemu co mi śruby przy dokręcaniu głowicy pomieszał ) diagnoza potwierdziła ten stan i dołączył do tej pary jest 2 cylinder bez kompresji Sprawdzanie ropą szczelności zaworów pokazału, że jeszcze 5 cylinder przepuszcza... Wziął głowicę na rozpięcie zaworów... wszystkie 12 trafionych, ale przy okazji wyszło, że wcześniej wspomniana firma x zamontowała mi 4 stare prowadnice... Stwierdzając, że awantura nic nie da, a drugi raz im głowicy nie oddam odpuściłem temat...
No to co potrzeba? Nowe zawory i tym razem postanowiłem wymienić również "szczęśliwy" wałek wydechowy i łoża, które noszą ewidentne ślady słabego smarowania. Podczas sprawdzania cen zaworów szczęka zaczęła mi opadać... kilka razy ktoś na chwilę mnie wprowadzał w błąd, że są za 25 zł, to wystarczyło zapytać o rozmiar zaworu lub średnicę trzonka zaworowego... prawdziwe ceny od 80 zł netto za sztukę w detalu do 45 zł (ze zniżkami warsztatowymi) co i tak daje 540 zł... a gdzie tu jeszcze nowa uszczelka, łoża i wałki... morał z bajki prosty szukam używanej głowicy z osprzętem może być pęknięta...
I znalazłem głowicę... tylko jeszcze jest na aucie... a auto w dąbrowie górniczej przy katowicach... głowica miała być zdemontowana w piątek i w sobotę miałem dostać zdjęcia jak wygląda... we wtorek dostałem sms, że głowica nie jest ściągnięta, bo kolega nie miał narzędzi do tego (oczywiście chodziło o torx, sam latałem, że znaleźć dobre nasadki ) Mało myśląc napisałem mu, że biorę narzędzia i jutro (środa) jestem u niego sam zdejmę tą głowicę. Następnego dnia chwilę po 15:00 hanys zadzwonił, że głowica ściągnięta i czeka za mną... od razu w auto i 240km w jedną stronę. Głowica z gaziaka - mówię trudno zawory i tak się dotrze. Wałki, łoża i reszta rozrządu ideał praktycznie To wróciłem do domu i następnego dnia dałem głowicę Romkowi do przełożenia zaworów z głowicy numer III do głowicy numer II i dotarcia ich...
Nie wiem co mnie podkusiło, żeby prowokować los... na facebook wstawiłem ten film... http://youtu.be/GPz-j3bfq3E z podpisem, że tak się będę śmiał jak się okaże, że głowica numer III też jest walnięta... no i co Romek zadzwonił do mnie w sobotę, kiedy mieliśmy wieczorem składać silnik, że 6 zaworów z tej głowicy też jest krzywe... Nie powiem, żebym się śmiał się jak Tom Hanks...
Nie marnując weekendu Romek przyjechał do mnie obrobić gładź przylgni bloku, którą zaworu wytłukł tak, że wystawały powyżej płaszczyzny... Dodatkowo okazało się, że zawory zrobiły zadry na tłokach na podcięciach pod zawory... przed rozbieraniem silnika uratował mnie fakt, że tłok w GMP wystaje 0,7 mm ponad płaszczyznę bloku i to, że Romek był na miejscu Po planowaniu bloku przy pomocy pilnika i toczeniu tłoku w bloku przy pomocy nożyka introligatorskiego, blok był przygotowany do przyjęcia kolejny raz głowicy...
Odnośnie zaworów, nie patrząc już na koszta zamówione zostały nowe zawory w ilości 6 sztuk... na poniedziałek... tylko, ze przyszły zawory do wersji z vanosem czyli 6 mm... i na gwałt były załatwiane zawory 7mm do nv... Ja mam po prostu takie szczęście...
Oczywiście mają dwie głowicę z dwoma kompletami rozrządu, należało wybrać najlepsze części, a w związku z tym, że w garażu nie było już miejsca na to trzeba było wykorzystać sypialnie... prawdziwy pokój motomaniaka wygląda tak...
Romek dotarł zawory po czym we wtorek do 1:00 zakładaliśmy głowicę i wałki, żeby zacząć resetować szkłanki, a w środę do 3:00 siedzieliśmy, żeby złożyć auto... aktualnie autko już jeździ i to jak jeździ Teraz tylko trzeba posprzątać pajęczyny w środku, bo przez te 14 tygodni auto zdążyło się zakurzyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gruby
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:05:02 05-09-2014 Temat postu: |
|
|
Czytałem wszystko od początku. Prawie powieść napisałeś Najważniejsze, że auto smiga. Jak zawsze kawał dobrej roboty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:49:54 05-09-2014 Temat postu: |
|
|
No walka trwała sporo, ale teraz mogę wreszcie usiąść i odpocząć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eric
SKARBNIK
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Kalisza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:42:08 05-09-2014 Temat postu: |
|
|
teraz powinien iść dym z garażu jak już chodzi niczym udane wybory papieża hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:12:20 05-09-2014 Temat postu: |
|
|
dym leciał... wypalał się smar miedziany z wydechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romi
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 08:46:22 07-09-2014 Temat postu: |
|
|
troche dymu z pod maski i duzo pary z wydechu i z pod korka wlewu oleju to normalka po zdjeciu czopki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 10:37:52 07-09-2014 Temat postu: |
|
|
No Ale Eric nie sprecyzował jaki dym, więc mówię, ze bym leciał, aż teściowa zwątpiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eric
SKARBNIK
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Kalisza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:20:28 07-09-2014 Temat postu: |
|
|
powinien być z opon!!!!!! i na zimnym hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:48:55 29-09-2014 Temat postu: |
|
|
W związku z tym, zbliża się zima... a te moje xenon-like żarówy na dają się do jazdy tylko za dnia pod warunkiem, że nie pada... postanowiłem je zmienić xD Chwilę się zastanawiałem czy pójść na łatwiznę i kupić sprawdzone osramy czy znowu coś wykombinować No to doszedłem do wniosku, że skoro w najbliższym czasie wylądują pomarańczę na aucie to może pod zaszaleć i zrobić światła też na pomarańczowo/złoto No i oczywiście musi być nielegalnie Tak było... dosyć niebiesko powiem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I 'ch' było widać... nie raz zmieniałem pas do wyprzedzania w ciemno...
[link widoczny dla zalogowanych]
Małe porównanie.. na zdjęciu zupełnie nie widać jaki naprawdę ma kolor żarówka na prawo...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj już komplecik na aucie... do końca "metamorfozy" muszę dobrać jeszcze postojówki, wywalić krzyże z długich, przepolerować pierścień wokół soczewki na drogowych Potem tylko zostanie wrzucić pomarańcze i czekać będę za M z przodu na przyszły sezon Już mam pomysła na USDM w migaczach, ale muszę zrobić mały układzik, żeby ładnie to działało
[link widoczny dla zalogowanych]
Wreszcie coś widać, więc ogólnie jestem zadowolony Ciekawy jestem jak będzie to wyglądać przy kolejnych modyfikacjach
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj komplet uszczelek, który planuje w najbliższym czasie wymienić I tutaj zagadka Od czego są te dwie małe uszczelki
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasium50
KLUBOWICZ
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:54:33 29-09-2014 Temat postu: |
|
|
co to za zarówki ? ta poprawo jest od podstawki filtra oleju ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eric
SKARBNIK
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Kalisza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:11:14 29-09-2014 Temat postu: |
|
|
to ta po lewo będzie od pompy oleju albo smoka-ssaka czy jak to fachowcy mówią
ile takie żarówki kłosztują?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:42:25 30-09-2014 Temat postu: |
|
|
@jasiu
Dobrze
@Eric
Prawie dobrze czyli źle To jest uszczelka czujnika ciśnienia oleju. Później czujnik był wkręcany na wprost uszczelniany pierścieniem, ale na pierwsze m50 miałby takie coś
[link widoczny dla zalogowanych] 1,70zł Dlatego kupiłem sobie od razu 12 sztuk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jasium50
KLUBOWICZ
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:15:43 30-09-2014 Temat postu: |
|
|
ale to z allegro swieca na zołto to sprzedaj mi dwie ;D 2.5 za sztuke kłade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazukiorg
PREZES
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 1690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:54:40 30-09-2014 Temat postu: |
|
|
Winny jest telefon, ale te żarówy faktycznie dają żółte światło. Spróbuje najwyżej dzisiaj zrobić i przypilnować, żeby nie było korekty kolorów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|